A to zdjęcie które zrobiłam w sklepie kiedy nie mogłam się zdecydować co kupić
Więc kupiłam :
-legowisko
-zabawki 2 pluszowe
-piłeczkę( u nas piłek nigdy za wiele)
-zabawkę typu konga
-kostkę ze sznurkiem
-składana miseczka
-nożyczki do obcinania pazurów zwierzakom
-pedigree jambone kupiłam to w Biedronce ale to nie z tej oferty
Teraz przedstawię wam każdą rzecz z osobna
Legowisko 30 zł według mnie warte swojej ceny jest bardzo miękkie i chyba wygodne bo Sonie nie chciała już z niego zejść ,żałuje że nie było tylko troszkę większe bo to co było w ofercie to strasznie duże a to co kupiłam dość małe ale Soniek się mieści
Pluszowa żaba to znaczy nie całkiem pluszowa bo głowę ma wypełnioną a resztę ma puste i szeleści
kosztowała 10 zł i ma piszczłkę
Zabawka typu kong .Ja za konga w kształcie kostki (firmowego) zapłaciłam ponad 30 zł a ten jest o wiele większy i kosztował tylko 10 zł i ma jeszcze wypustki i uważam że to bardzo tanio w porównaniu z tym ile zapłaciłam wcześniej
Piłeczka tenisowa pokryta gumą z wyciętymi łapkami,jest twarda ,ale turla się i można ją odbijać i z wyglądu bardzo mi się podoba
Taka kostka ze sznurkiem ciekawo wygląda ale nie wiem czy pasuje psu bo jeszcze Sońka jej nie dostała
Miseczka składana ma 800 ml jak dla Soni jest za duża ale nie było mniejszej
Nożyczki do obcinania pazurów
I taki przysmak z pedigree jumbone z Biedronki
Jeśli chodzi o jakość zabawek nie wiem czy jest zła mi się wydaje że nie aż tak poprzednie zabawki z Biedronki Sonia ma do dziś pogryzła je ale zszyłam i się trzymają poza tym u mnie w zoologicznym nie ma w ogóle w ofercie pluszowych zabawek więc tutaj po 10 zł opłacało mi się tym bardziej że Sonia ma za miesiąc urodziny
Z tego dnia nagrywałam wam daily vloga na mój kanał na you tube ,, śladami psa''
Być może niektóre zabawki dam Soni dopiero na urodziny ale żabkę dostała już teraz i bardzo przypadła jej do gustu .Chociaż w sumie nie wiem czy te urodziny Soni będą dla nas wesołe i co dalej będzie ..................................
Kiedy spokojnie robiłam zakupy dla Soni i nagrywałam filmik jeszcze nie wiedziałam że wieczorem spotka nas coś bardzo przykrego .Jednak wizyta u weterynarza która miała być tylko kontrolna wskazała coś zupełnie innego .Nie chcę teraz o tym pisać może później napiszę ale bardzo martwię się o Sonię i cały czas myślę teraz tylko o tym .Czeka nas teraz trudna decyzja i wiele przykrych zmian .Wiem że może przesadzam ale bardzo kocham Sonię i jest dla mnie bardzo bardzo ważna nie jest dla mnie tylko psem ale rodziną ,przyjacielem kimś kim się opiekuje ( wszystkim,moim największym spełnionym marzeniem o posiadaniu psa ,mówię na nią moja córeczka i chyba wielu właścicieli traktuje swoje psy prawie jak dzieci (w przenośni oczywiście ) ) .......nie wiem co już więcej pisać może po prostu trzymajcie kciuki i kończę ten wpis
Świetne zakupy! :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o tą sytuację...
Czyżby Sonia zaliczyła "wpadkę"? :(
Trzymajcie się ciepło!
Nie Sonia nie była nigdy kryta .
UsuńWiem o co chodzi, sama bardzo kocham Nutkę, jak córeczkę (chociaż mama mówi, że nie wiem jak to jest kochać własne dziecko...)
OdpowiedzUsuńBiedactwo, życzę Soni zdróweczka :(
Super zakupy, naprawdę bardzo fajne. Mi też to większe legowisko wydawało się ogromne, ale w domu okazało się że jest w sam raz dla Daisy :).
OdpowiedzUsuńDla mnie porównywanie psa do dziecka podchodzi trochę pod dziwactwo, bo to zupełnie inny rodzaj miłości jaką obdarzamy psy i dzieci, ale mimo to wiem co mówisz bo sama kocham Daisy ponad wszystko i nie wyobrażam sobie bez niej życia. Naprawdę przestraszyłam się czytając tą końcówkę,trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze! Pamiętaj że jesteśmy z Tobą! <3
Pozdrawiamy E&D
Dziękuje za komentarz mam nadzieje że się wszystko ułoży
UsuńTak masz racje zapewne to zupełna miłość do dzieci a zwierzaków .Ale chyba mam tą samą miłość na myśli co ty .Taka miłość opiekuna i duża odpowiedzialność za zwierzaki które są w pewnym sensie bezbronne a nas traktują jak opiekunów i osoby które darzą zaufaniem .Myślę że o to chodzi .Staram się być dobrej myśli i za kilka dni znów idziemy do weterynarza i wtedy już będzie dokładnie wiadomo czy antybiotyk na pewno nie pomoże
Świetne zakupy też niedługo jadę do biedronki, chyba zdecyduję się na tego ,,konga" mam pytanko ile kosztowała ta tenisowa piłeczka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszam do nas http://niszczycielsko.blogspot.com
piłeczka 10 zł wszystkie zabawki w Biedronce tyle kosztują
UsuńOk dzieki
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię, na pewno bardzo martwisz się o Sonię i mam nadzieję, że to nie jest nic poważnego, nie wyobrażam sobie, że mogłoby się jej coś poważnego stać, mimo że nie znam jej tak na żywo, to ją polubiłam i wiem, że jest świetnym psiakiem :) Trzymam kciuki, będzie dobrze! :)
OdpowiedzUsuńDużo tych zakupów. :) Ja też nie długo wybiorę się do biedronki. Ale żadnych zabawek nie kupię, bo mój Reksio i tak się nimi nie bawi. Jedynie mogę kupić miskę składaną. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Wiktoria&Rex
http://reksio-the-dog.blogspot.com/
Ale dużo tych zakupów! Macie super biedronkę! U nas nie było połowe tych rzeczy co macie.!
OdpowiedzUsuńJa Shirze też kupiłam tą miskę, i zabawkę kostkę. :)
Pozdrawiamy
Laura&Shira