Nasze stronki czyli gdzie nas znajdziesz ?

czwartek, 6 sierpnia 2015

Plaża ,paczka i haul oraz Schronisko dla bezdomnych zwierząt

Cześć dziś znów będzie post o wielu rzeczach na raz .Prawie wszystko o czym piszę już widziały osoby które śledzą nasz kanał albo fanpage ale może są osoby które czytają np tylko bloga dlatego tutaj także piszę co ostatnio u nas się działo

Zacznę od plaży ,jest teraz gorąco więc często chodzimy z Sonią na plaże ale także raz byliśmy z Zuzią tylko oczywiście Zuzię trzeba pilnować bo wiadomo żółw nie jest na smyczy może się oddalić a także trzeba pilnować aby nie jadł piasku na plaży bo to może mu zaszkodzić.

Zdjęcia



Zuzia




Dostaliśmy też paczuszkę z pięknym plakatem od widzki Julii


Niedawno kupiłam też trochę rzeczy dla Sonii


To wszystko co kupiłam

A teraz rzecz najważniejsza

W ostatnim czasie byłam w Schronisku dla bezdomnych zwierząt dla psów .Zaadoptowałam wirtualnie jednego psiaka jest nim Małpiatek.
Wyprowadziliśmy psy na spacery oraz częstowaliśmy smaczkami.
Jeżeli ktoś z was nigdy nie był w takim Schronisku to zapewniam że to wyjątkowe przeżycie jednocześnie wesołe bo tyle merdających ogonów a zarazem takie smutne bo te wszystkie ufne zwierzaki nie mają domu ani kochającego właściciela.
Tak bardzo proszą się aby ktoś zwrócił na nich uwagę ,dotknął je pogłaskał a już nie mówiąc o spacerze.Spacer jest dla nich wszystkim tak na niego wyczekują jakby był najwspanialszą chwilą,samo wyjście z boksu ,przejście po trawce widać jak bardzo się cieszą.

My przyjechaliśmy wyprowadzić na spacer jednego psiaka Małpiatka ale już po chwili okazało się że musimy wyprowadzić trzy bo Małpiatek mieszka w boksie ze Scooby i Britą a te psy tak bardzo chcą iść na spacer że było by im strasznie przykro jakbyśmy z boksu wzięli innego a pozostałe dwa mają patrzeć i zostać więc musieliśmy zabrać na spacer wszystkie trzy .Przez chwilę myśleliśmy że nie damy radę w końcu nie znamy ich ale już po chwili widząc te prze szczęśliwe psy jak tylko przekroczyły mury schroniska wszystko inne przestało być ważne .Już nawet nie było znaczenia czy prowadzimy dużego psa czy małą miniaturkę to już nie miało znaczenia .


Na pewno teraz co raz częściej będziemy odwiedzać to Schronisko i wyprowadzać psy.

Największym takim momentem który wprowadza zamieszanie w Schronisku jest właśnie kiedy jakieś pies bądź psy z danego boksu są wyprowadzane na spacer .W tym momencie wszystkie im zazdroszczą wszystkie chcą wyjść .Słychać takie szczekanie .Każdy tak jakby prosił się ,,weź mnie ja też chcę chociaż powąchać trawę'' i to jest takie smutne bo nie da się wyprowadzić wszystkich .Ale ten moment chyba pamiętam najbardziej .Tam prawie wszystkie się cieszą merdają ogonem oprócz tych które tak bardzo zostały pokrzywdzone przez ludzi że teraz boją się zaufać.


Jeżeli ktoś z was chciałby mieć psa to zaadoptujcie

4 komentarze:

  1. Fajnie że pomagasz psom, też bym chciała jeździć do schroniska i pomagać ale, mieszkam na wsi i mam bardzo daleko do czegokolwiek nawet do sklepu. Byłam dwa razy w schronisku ze szkoły, mieliśmy taką akcje że można dawać karmę, jakieś makarony, zabawki itp. i raz wygrałam, jak pojechałam to większość psów bardzo się cieszyło, ale niestety na spacer ich wziąć nie mogliśmy :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie że z Zuzią też chodzicie na plażę :D Super, że chodzicie do schroniska, ja bym chciała być wolontariuszką, ale po pierwsze mam do niego daleko, a po drugie myślę że nie wytrzymałabym patrzeć na te psiaki, które być może nigdy nie znajdą swojego domu i tak bardzo brakuje im miłości...

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że masz takie miejsce z wodą, że pies może normalnie wejść. Fajnie, że pomagasz i zaadoptowałaś wirtualnie psiaka :) To schronisko z tego co widziałam w filmiku leży w bardzo fajnej okolicy na spacerki. Ja chciałam zostać wolontariuszką, ale nie wiem czy to dla mnie dobre, bo chyba nie umiałabym patrzeć na te psiaki wiedząc, że nie wezmę ich ze sobą.
    Pozdrawiamy
    Ala i Luna

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio dużo czytałam o wirtualnych adopcjach itp. sama chciałam taką adopcję wykonać. Lecz trzeba mieć skończone 18 lat, więc muszę jeszcze troszkę poczekać. Za jakiś czas sama planuję wyjazd do schroniska z małymi darami, gdyby było by ona bliżej nas zostałabym z wielką przyjemnością wolontariuszką. ale niestety mamy do niego ponad 30 km... Miło z twojej strony, że im pomagasz. :))0
    Pozdrawiamy W&K

    OdpowiedzUsuń