Nasze stronki czyli gdzie nas znajdziesz ?

poniedziałek, 30 marca 2015

Haul

Dziś mam dla was haul
Robiłam zamówienie w sklepie internetowym tak naprawdę to zamawiałam ważną rzecz dla mojego żółwia i to było powodem zamówienie ale kupiłam też przy okazji smaczki dla Soni
A więc to są zakupy dla Soni

Kupiłam smakołyki z Brit Pettit na ładną sierść (ale mi nie zależało żeby były na błyszczącą sierść tylko chciałam żeby były małe i nadawały się do treningu)
Kosztowały 5,90
Kolejne przysmaki z Gim dog Sonia już raz miała coś z tej firmy ale były to kosteczki a nie miała nigdy przysmaków typu takich ,,poduszek'' z czymś w środku więc jestem ciekawa czy jej to posmakuje.Są o smaku kurczaka i kosztowały 4,90
Następnie są mini cygara (Ja kiedyś Soni kupiłam jedno duże cygaro i jej bardzo smakowało ono było o smaku dziczyzny) Teraz  wpakiecie kupiłam jej 4 mini cygara o smaku strusia i kosztowały 5,20
I ostatnią rzeczą dla Soni jest taka lizawka czyli przysmak w sztyfcie z Trixie o smaku kurczaka i kosztował 7,90 (według mnie trochę drogo )
Jednak mam nadzieje że będzie nam się dobrze sprawdzał np przy treningach w terenie bo wtedy nie będę musiała  brać przysmaków tylko wezmę taki sztyft od jakiegoś czasu chciałam kupić coś takiego ale u nas w sklepach nie ma

To już wszystkie zakupy dla Soni a teraz pokaże co kupiłam dla Zuzia a więc miednice różową kupiłam w zwykłym sklepie w niej będę kąpać Zuzkę

W sklepie internetowym kupiłam transporter i właśnie dla tego transportera robiłam zamówienie.Transporter kosztował 26 zł i jest nam bardzo potrzebny aby zabierać Zuzie na spacer albo jak będziemy w wakacje jeździć na wieś .Transporter ma rozmiar L
Ostatnią rzeczą z całych zakupów jest płyn do przemywania skorupki i kosztował 9,50 po nim Zuzia ma błyszczącą skorupkę i zawiera on olejek goździkowy i witaminki
Do tego olejku darmowym dodatkiem była próbka karmy
Fajnie że dali darmową próbkę chociaż Zuza już jadła tą karmę więc ją znam ale nie zaszkodzi dostać próbkę
W tym wpisie to już wszystko bo to taki wpis zakupowy

Zuzia w kąpieli w nowej wanience



Jeśli ktoś nie wie to przypominam o konkursie wielkanocnym z nagrodami który organizuje termin jest do 6 kwietnia do godziny 24.00 w którymś ze starszych postów są dokładne szczegóły na temat konkursu .,Ogłosiłam też go na moim kanale na you tube oraz na fanpage Soni

wtorek, 24 marca 2015

Pierwszy wiosenny spacer i weterynarz,agility i Olaff

Dziś chcę wam opisać nasz sobotni spacer  z Sonią.W sobotę był pierwszy dzień wiosny czyli 21 marca  w końcu wiosna.Pogoda była bardzo ładna i spacer był bardzo długi.Trwał chyba ponad godzinę .Byliśmy w naszych ulubionych miejscach .Czyli nad stawem (bo czasem chodzimy nad rzekę ale wolimy nad staw)
Obok stawu jest dużo obszar łąki więc dla psa jest bardzo dużo miejsca do biegania .My jednak żeby wydłużyć  sobie drogę nie idziemy od razu na łąki była piękna pogoda to lepiej iść na około czyli okrążyć cały staw.
Najpierw szliśmy taką brukowaną dróżką obok której jest trochę trawy a Sonia jak to Sonia i idzie trawą a my drogą po  drugiej stronie czyli po tej przeciwnej stronie stawu tak jak widać to na zdjęciu są nasze ulubione łąki .A więc tą drogą dochodzimy do plaży tam też jest bardzo dużo miejsca i dużo piasku (Sonia  ma się gdzie wybrudzić) ale będzie myta za jakieś 2 tygodnie bo tak naprawdę całą zimę już myta nie była .Kiedy miniemy plaże jest dróżka ,mały mostek o potem nasze łąki.To nasza ulubiona trasa do spacerów i nie raz tam pójdziemy ale  w niedziele już tak ciepło nie było więc nad wodę nie można było iść.
W sobotę na naszym pierwszym wiosennym spacerze bo w pierwszy dzień wiosny spotkaliśmy też łabędzie ale tylko jednego to dziwne bo nad tym stawem jakieś 2 lata temu spotykałam 10 łabędzi ale one się teraz gdzieś przeniosły nad rzekę i inne łąki może wrócą bo na wiosnę wracają na to miejsce jeden przynajmniej wrócił.Za to dzikich kaczek mamy pełno będzie co karmić chociaż tym razem nie mieliśmy dla nich chleba (ale ja i tak wolę łabędzie) Tu macie jeszcze trochę zdjęć Sonieczki na  tle jednego łabędzia i słońca które strasznie świeciło nam w oczy

A teraz zdjęcia  z naszej plaży bardzo tam lubimy chodzić (według mnie tam jest pięknie )ale często są tam ludzie i nie mamy takiej swobody ale w sobotę trafiliśmy że nie było ani jednej osoby
Idąc na łąki mieliśmy małą przygodę szła taka pani na smyczy z psem i zapytała czy Sonia  to suczka bo jej to pies więc skoro mówimy że suczka to powiedziała że się nie pogryzą skoro ma psa i go spuściła .Jak go tylko spuściła piesek od razu podbiegł do Soni i chciał się bawić (nie mam nic przeciwko) ale on był większy to znaczy nie bardzo duży ale średni i Sonia nie chciała się z nim bawić zaczęła warczeć na niego a on nic dalej tak skakał do niej i wkoło nas i Sonia zaczęła chować się za mnie aż w końcu ze strachu skoczyła mi na ręce.
Moja Sonia z niektórymi psami się powącha ale jak pies tak do niej skacze to się boi .Oczywiście pani nas przeprosiła i w końcu zapięła swojego psa .Szczerze to Sonia tak na niego warczała że już prawie chciała się rzucić ale to raczej ze strachu bo najpierw się za nami chowała a jak on dalej do niej dochodził to chciała się bronić ale bardziej uciekała niż atakowała.Dobrze że nic się nikomu nie stało oprócz tego że Sonia była chwile przerażona to na szczęście zaraz jej przeszło i poszliśmy dalej
Nie ma to jak kopać w piasku i mieć cały brudny nosek
Na łąkach też zrobiłam kilka zdjęć ale spacer był naprawdę długi miałam ze sobą też Zniszcz ten Dziennik i zrobiłam z niego tylko jedno zadanie bo jakoś bardziej się skupiałam na Soni ale robiłam też zdjęcia
Te zdjęcia zatytułuje Sonia na wypasie a czemu? Bo w pewnym momencie Sonia się zatrzymała i jadła trawę i to w dużych ilościach .Jakby tam jeszcze wpuścić Zuzie to obie robiły by za kosiarki bo Zuzia kocha trawę i Sonia chyba też.
A tu jeszcze taki filmik jak Sonia biega po plaży -bardzo się wylatała na tym spacerze a jak wróciliśmy była tak zmęczona że pół dnia spała

Sonia w domu

Zasnęła na Panierce
A tu po zabawie swoimi pluszakami
Byłam też u weterynarza bo już czas na odrobaczenie Soni i na odrobaczenie Zuzi.Więc kupiłam Soni tabletkę i połowę ma dostać teraz a drugą połowę za 2 tygodnie  .A Zuzia dostała środek na odrobaczenie w postaci takiej płynnej zawiesiny
Z Zuzią nie było problemu dałam jej zawiesinę na sałatkę i razem  z sałatą ją zjadła (nagrałam też z tego filmik ale nei wiem kiedy go dam na you tube )
A kolejną rzecz jaką kupiłam to środek przeciw kleszczą dla Soni  (w tym czerwonym opakowaniu) to jednorazowa dawka do posmarowania tym sierści psa na grzbiecie tak aby sobie tego nie zlizał i podam jej to za tydzień a tydzień po tym będę kąpać Sonię bo po tym środku trzeba odczekać 1 tydzień(lub kilka dni ) aby psa kąpać
Ćwiczyłam z Sonią też trochę sztuczki na kocyku
Nic nowego tylko te co zawsze ale zastanawiam się czy uczyć Sonię nowej komendy lepiej piątka czy zdechł pies sama nie wiem a jeśli wasze psy którąś z tych umieją to napiszcie mi która łatwiejsza

Zuzia też chciała pochodzić po kocyku Soni

A tutaj macie filmiki z naszego agility
Ostatnio pokazywałam wam zdjęcia a teraz nagrałam krótkie filmiki ale z tunelem jeszcze sobie nie bardzo radzi ,nie znam się na agility ale myślicie że mogłabym Soni podnieść tą przeszkodę na wyższy poziom  czy dla niej nie będzie to za wysoko (chyba nie powinno być za wysoko) .
Ostatnio dostałam też takiego pluszaka bałwana Olafa z Krainy Lodu ale w kolorze szarym i jak Sonia go zobaczyła to od razu mi go zabrała


Nie jest to zabawka przeznaczona dla psa ale Sonia dorwała Olafa i się nim bawi



 Zrobiłam też Soni sesję zdjęciową z ząbkami czyli taką Sonie jakiej jeszcze nie znacie

Ale nie dodam chyba wszystkich zdjęć bo jest ich za dużo 

Czy Sonia wygląda groźnie ?
Jeszcze mam dla was zdjęcie Zuzi jak śpi

A teraz opisze wam coś ze Zniszcz ten dziennik pisze to na końcu tak aby osoby nie zainteresowane dziennikiem mogły to opuścić

Losy  Dziennika 


W poprzednim odcinku na moim kanale w filmiku Zniszcz ten dziennik # 2  wykonywałam trzy zadania i mam teraz dla was zdjęcia z tych zadań
Zadanie 1 czyli zrób samolot
Nasz samolot nie poleciał zbyt daleko -niestety

Później samolot wkleiłam z powrotem do dziennika 

 2 zadanie -poliż tą stronę to zadanie wykonała Sonia po tym jak ubrudziłam stronę czekoladą
I ostatnie zadanie  było to pomaż :okładkę,stronę tytułową......
Ja zamiast tego ozdobiłam okładkę
W tym pomogła mi to nie książka
A tak pomalowałam stronę tytułową
Stronę od autora
I stronę zw wskazówkami


Teraz znów wykonałam trzy zadania z Dziennika jedno w terenie na spacerze z Sonią a dwa kolejne w domu zdjęcia z nich pojawią się we wpisie po filmiku który dodam na you tube .
Dziennik na zdjęciu z łabędziem

Mogę wam tylko powiedzieć że zadanie w terenie to nie był spacer ale i tak nam to zadanie nie za bardzo wyszło bo w nim chodziło o coś innego ale nie ważne sami zobaczycie na filmiku  .Jedno zadanie  w domu wykonała za mnie Sonia  a drugie ja ale było ono związane z Sonią.
Zadanie było trochę wykonywane na plaży
W tym wpisie to już wszystko dziękuje jeśli wytrwaliście do końca