Nasze stronki czyli gdzie nas znajdziesz ?

piątek, 18 stycznia 2019

Podsumowanie roku 2018 czyli co się u nas działo przez ten rok

Już dawno nie pisałam na blogu zwyczajnych postów z naszego życia ,dlatego pomyślałam ,że napiszę jeden długi post z dużą ilością zdjęć który podsumuje cały rok 2018 .
Zaczniemy od stycznia 2018 r


Styczeń 2018 r
W styczniu były moje urodziny .W tym miesiącu też często chodziliśmy na zimowe spacery.
Zimą zamówiłam też dla dziewczyn nowe ubranka oraz nowe legowisko w kształcie misia.24 stycznia Sonia miała szczepienie przeciwko wściekliźnie oraz chorobom zakaźnym.Dziewczyny mają też nowe okładki na książeczki zdrowia.

Mój torcik powyżej

Byłyśmy na zbiorowym spacerze z trzema psiakami bo oprócz Sonii i Mai zabraliśmy też Pikusia .

Nowe ubranka ,szelki,legowisko i smaczki zakupione w lecznicy weterynaryjnej przy okazji jak byliśmy na szczepieniu


Nowy strój jednorożca kupiony w Rossmanie

W styczniu spadł też śnieg i Maja uwielbiała biegać po śniegu .Niestety Sonia nie bardzo jak tylko wyszła na śnieg to podnosiła łapki do góry i nie chciała spacerować.


To nie koniec zakupów w styczniu bo jeszcze z myślą o wiośnie kupiłam trzy pary wiosennych szelek




Luty 2018 r
W lutym był Tłusty czwartek oczywiście poczęstowałam moje psiaki małym kawałeczkiem pączka


Kupiłam im w Biedronce dwie małe zabaweczki jedna w kształcie pączka a druga to marchewka do teraz uwielbiają się nimi bawić.
Maja też wygrała konkurs i jej zdjęcie pojawiło się w magazynie Mój pies i kot
W lutym spadło dużo śniegu i byłyśmy na sankach


W tym miesiącu także pojechałam razem z Mają na wieś tam gdzie jeździmy zawsze latem ale tym razem pojechałyśmy zimą





Pokaże Wam prezenty jakie moje dziewczyny dostały na Walentynki



17 lutego Sonia była chora. A 18 lutego minął dokładnie rok od kiedy Maja jest z nami.
23 lutego Maja miała szczepienie przeciwko wściekliźnie i chorobom zakaźnym.

Marzec 2018 r 

W marcu często chodziłyśmy na spacery .Czasem było jeszcze bardzo zimno.Udało mi się też z wyprzedaży zimowej kupić dla nich kurteczki.

Jeszcze trochę zdjęć z końcówki zimy




Kupiłam breloki w kształcie moich zwierząt
Pod koniec marca rozpoczęliśmy przygotowania do Świąt Wielkanocnych.Oczywiście świąteczna sesja zdjęciowa zwierzaków musi być.




Od Zajączka dostały marcową pakę zwierzaka


Kwiecień 2018 r

W kwietniu była już ładna pogoda,chodziłyśmy na spacery i czasem karmiłam łabędzie.


10 kwietnia pojechałam do Papugarni do Kielc i nagrałam tam vlog dla Was

W kwietniu zakwitło też wiele kwiatów i urosły mlecze co jest bardzo ważne bo moja Zuzia miała co jeść a ona kocha kwiaty mlecza.
14 kwietnia kąpaliśmy Sonię a my rzadko ją kąpiemy ona nie znosi kąpieli

W kwietniu zabrałam Zuzię na pierwszy spacer w 2018 r

Maj 2018 r
Długi weekend majowy (majówkę ) spędziłyśmy nad rzeką i na długich spacerach na łąkach.


Maj był bardzo gorącym miesiącem więc chodziliśmy na plaże ,dziewczyny wchodziły do wody aby się ochłodzić.Maja też nam zachorowała ,zatruła się czymś co zjadła na osiedlu .Pod koniec miesiąca udało nam się pierwszy raz w tym roku pojechać na wieś . Tej wiosny odkryłam ,że Majka bardzo lubi aportować piłkę z wody .Sonię nigdy tego typu zabawa nie interesowała.


Zdjęcia z naszego pobytu na wsi

Na wsi Zuzia ma swój wybieg zewnętrzny
Czerwiec 2018 r
2 czerwca Sonia obchodziła swoje urodziny .Skończyła już 5 lat

Z tej okazji upiekliśmy dla niej tort
Tort był o smaku kurczaka i posmarowałam go serkiem białym
Psiaki zjadły go ze smakiem

Oczywiście nie mogło zabraknąć prezentów
Głównym prezentem była mata węchowa która sprawdza nam się całkiem dobrze
5 czerwca Maja miała przygodę ze szczurem.Podczas wyjścia na dwór zobaczyła szczura i chciała go zaatakować ale to on ją ugryzł w łapkę i uciekł .Jednak rana nie była głęboka .Następnego dnia pojechałam do Krakowa ale bez moich piesków ,one w tym czasie zostały w domu z moją rodziną.Ja zwiedziłam Wawel i zoo.Później pojechałam do Kielc do Kompleksu Świętokrzyska Polana
głównie  do Oceaniki.






Po powrocie z Kielc (Zagnańsk) i Krakowa pojechaliśmy na wieś ze zwierzakami



Po powrocie Sonia zachorowała.Miała zapalenie żołądka które ciężko zniosła .

 lipiec i sierpień ,wrzesień  lato 2018 r
Dzień psa czyli 1 lipca również spędziliśmy na wsi

Prezenty na Dzień Psa
To był już ostatni raz kiedy w tym roku byliśmy na wsi .Podczas naszego wyjazdu zdarzyło się coś złego ale nie jest to związane ze zwierzakami.Jednak w 2018 r nie pojechaliśmy już na wieś.
Latem chodziliśmy często na plaże nam zalew oraz nad rzekę .Sonia z Mają moczyły łapki w wodzie i chłodziły się .



Po jednym naszym wypadzie na plaże Mai coś stało się w łapkę ,być może ją sobie naciągnęła ,ale w ogóle nie mogła chodzić trzeba było ją przynieść do domu .Dopiero na drugi dzień jej się polepszyło
Latem robiłam też im basem w domu aby mogły się trochę ochłodzić


Latem miałam też pecha co do mysia psów,musiałam je umyć dwa razy ponieważ Maja wytarzała się na spacerze w zdechłej rybie a Sonia w wielkiej kupie

We wrześniu chodziłyśmy na długie spacery


Październik 2018 r
Prezenty Sonii i Mai z okazji Dnia zwierząt
Oprócz tych prezentów ,upiekłam dla nich ciastka ale ich przepis podałam wam w poprzednim poście
23 Października Maja skończyła 5 lat i z tej okazji miała tort oraz prezenty

Jesienią była akcja w Biedronce i kupiłam trochę rzeczy na Halloween dla dziewczyn i ubranka
Sonia na halloween była przebrana za pająka a Majka za kościotrupa

Listopad i grudzień  2018 r


W grudniu nagrywałam vlogmasy na nasz kanał śladami psa na you tube
Tam pewnie oglądaliście codzienne relacje z naszego życia.Na czas grudniowy zakupiłam dla dziewczyn kalendarz adwentowy z trixie i każdego dnia dostawały przysmaczek.

Takie prezenty dostały na mikołajki

Kupiłam im głównie rzeczy z Biedronki i zabawki z Tesco


Teraz dodam Wam dużo świątecznych zdjęć które już mieliście okazje zobaczyć na naszym instagramie jeśli nas obserwujecie






W grudniu byłam na jarmarku bożonarodzeniowym w Krakowie ,przy okazji zwiedziłam także muzeum figur woskowych i oczywiście znowu przywiozłam z wyjazdu dla moich psiaków pluszowego smoka tym razem różowego ,mają już dwa .


Bliżej świąt piekliśmy pierniczki
Święta spędziliśmy w tej samej cudownej rodzinnej atmosferze co zawsze




Prezenty świąteczne moich psiaków

Sylwester czyli dzień w którym Sonia i Maja są przerażone spędziliśmy w domu z muzyką i przekąskami .Moje dziewczyny w wielkim strachu ale przetrwały fajerwerki.


I w ten sposób pożegnaliśmy 2018 r
Krótkie podsumowanie
Nie będę tutaj się dużo rozpisywać bo jest to blog o psach nie o mnie .Dla mnie nie był to mój najgorszy rok ale też nie mogę uznać go za najgorszy ,były wspaniałe chwile ale także smutne.Co do zwierzaków miałyśmy kilka przykrych zdarzeń np choroba Sonii (zapalenie jelit o którym wspominałam ,było też zatrucie Mai ,choroba Zuzi i problemy z łapką Majki ) ale chyba nie można przeżyć całego roku tylko szczęśliwie bo na tym to życie polega raz jest dobrze raz jest źle .Wniosek z tego jest taki ,że nie ważne co nas spotka ,co się wydarzy ,jak się zacznie ,ale najważniejsze jest że się dobrze kończy i właśnie tak mogę podsumować rok 2018 różnie bywało ale wszystko dobrze się skończyło .
Teraz zaczynamy rok 2019 i nie mam postanowień ,w sumie nie lubię robić sobie postanowień ani co do mojego życia i też co do moich zwierząt bo wiem że często jest tak że ich nie spełniam .Nie chcę planować czy w tym roku będzie więcej spacerów ,czy schudną lub nauczę ich czegoś nowego .Zrobimy tyle na ile ten nowy rok nam pozwoli .Nie mam specjalnych oczekiwań co do 2019 r mógłby być lepszy ale najważniejsze aby nie był gorszy od poprzedniego .

Życzę Wam udanego 2019 r

13 komentarzy:

  1. Ja też nie lubię robić postanowień. Co ma być to będzie. Wstawiaj częściej posty, bardzo je lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przeczytałam wszystkiego bo muszę iść po chlep ale jak wrucę to pewnie dokończę czytać ❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Super podsumowanie. Ten rok był bardzo ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  4. wróciłam do posta by poszukać inspiracji by kupić dobre ubranka dla piesków na zimę, bardzo przydatny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czego to ludzie nie wymyślą:D Co do smakołyków, dobrych karm dla psów, to również oferta od https://ekarmy24.pl powinna was zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po tym pączku to ja radzę do weterynarza jechać.

    Ja wiem, że lubimy (jako ludzie) częstować swoje zwierzaki tym, co nam smakuje, ale robimy im tym krzywdę! Polecam książkę ,,Dramat zwierząt domowych".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mój piesek nie dostał całego pączka w życiu bym mu tyle nie dała ,to tak do zdjęcia miał pączka obok pyszczka :)

      Usuń
  7. Bardzo fajna relacja, świetnie się czyta Twojego bloga, dużo przydatnych treści można tutaj znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodkie są te pieski. Uwielbiam ten blog

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak widać na podsumowaniu wszystkie zwierzęta szczęśliwe. Super wpis.

    OdpowiedzUsuń